Czym jest paraliż senny? Paraliż przysenny jest zaliczany do tzw. parasomnii, czyli grupy zaburzeń snu, do których zaliczają się również m.in lunatyzm, lęki nocne czy mówienie przez sen. Zjawisko to występuje podczas wybudzania się lub zasypiania i jest związane z fazą REM (szybkie ruchy gałek ocznych), czyli fazą snu, podczas której śnimy. Zazwyczaj paraliż senny nie trwa zbyt długo, chociaż podobno niektóre paraliże mogą przeciągać się nawet do kilku godzin i powtarzać po kilka razy w ciągu nocy.
Czy paraliż senny to demony, kosmici czy zwykły kaprys mózgu? Temat w stosunku do którego nie mogę pozostać do końca obiektywny z uwagi na fakt, że sam doświadczyłem paraliżu sennego. Jednym słowem można to opisać jako przerażające doświadczenie.
Objawy paraliżu sennego
Takie doświadczenia paraliżu sennego muszą być całkowicie destrukcyjne dla człowieka.
Nauka w kwestii paraliżu sennego opiera się jedynie na hipotezach oraz relacjach ludzi, którzy paraliżu doświadczyli. Ich opisy są zbliżone do siebie i opisują wspólne elementy, co nie pozostawia wątpliwości, że paraliż senny istnieje i nie jest wytworem wyobraźni albo snem. Według badań J. Allan Cheyne’a blisko 30% populacji doświadczyło tego zjawiska przynajmniej raz w życiu, a 3-6% ludzi doświadcza paraliżów sennych regularnie. Podobno do wszystkiego można się przyzwyczaić, ale szczerze im współczuję.
Wyobraź sobie, że śpisz sobie spokojnie i nagle niespodziewanie budzi Cię dziwne uczucie. Całkowicie odzyskujesz świadomość. Niestety Twoje zdolności ruchowe i werbalne ograniczone są kompletnie do zera. Rozglądasz się dokoła, ale nie jesteś w stanie się ruszyć, a wyduszenie z siebie choćby najkrótszego słowa czy krzyku jest niemożliwe. Kompletne unieruchomienie, paraliż mięśni jakiego nigdy przedtem nie doświadczyłeś. Jako, że myślisz trzeźwo od razu do głowy przychodzi straszna sugestia – jestem sparaliżowany i nie ruszę się już do końca życia. Uczucie nieporównywalne z żadnym innym.
To jednak jeszcze nie koniec. Twoje serce bije coraz szybciej. Do tego dochodzi uczucie unoszenia się podczas snu, uczucie duszenia i problemów z oddychaniem, jakby coś lub ktoś siedziało Ci na klatce piersiowej. Wszystko oczywiście w dalszym ciągu przy pełnej świadomości. Nie możesz się ruszać, mówić, masz problemy z oddychaniem, myślisz racjonalnie. Mieszanka wybuchowa. Masz uczucie, że umierasz. W uszach czujesz ogłuszające dudnienie. Chcesz krzyczeć o pomoc, próbujesz wydobyć z siebie jakikolwiek dźwięk. Niestety, bezskutecznie.
Przeczytaj też: Orby są wśród nas?
Jakby tego było mało czujesz, że nie jesteś w pokoju sam, czujesz obecność kogoś lub czegoś. Wyczuwasz, że w powietrzu unosi się zło, doświadczasz złowrogiej atmosfery napięcia i niepewności. Wiesz, że to coś przejmuje kontrolę nad Twoim ciałem, a Ty jesteś całkowicie bezradny. Masz wrażenie, że to coś chce Cię zmiażdżyć, stłamsić i unicestwić. Twój umysł jest świadomy, a ciało kompletnie martwe i jesteś zdany jedynie na los. Nie wiesz co za chwilę się wydarzy. Jesteś w samym środku mentalnej pułapki, z której wydostanie się jest od Ciebie całkowicie niezależne. Tak w skrócie mogę opisać to, czego doświadczyłem na własnej skórze.
Niektórzy nie tylko kogoś czują, ale również widzą, o czym będziesz miał okazję za chwilę przeczytać w historiach ludzi, którzy doświadczyli sennego paraliżu. Mnie na szczęście ta wątpliwa przyjemność wizualna ominęła. Wiele relacji z takich ataków obejmuje nawet seksualne molestowanie. Według wielu osób, które doświadczyły paraliżu sennego, ich dusze posiadły siły demoniczne. Nie potwierdzam, nie zaprzeczam. Jest to tak masakrycznie ohydne uczucie, że nie podejmuję się postawienia tutaj jakiegokolwiek jednoznacznego sądu.
Najstraszniejsze historie paraliżów sennych
„To coś zdarza się za każdym razem, gdy zasypiam na boku. Budzę się i nie jestem w stanie stwierdzić czy moje oczy są otwarte czy zamknięte. Widzę jednak cały pokój bardzo wyraźnie. Czarna postać czai się na mojej szafie w rogu pokoju i gdy tylko ją zauważę próbuję krzyczeć, ale nie mogę wydobyć z siebie żadnego dźwięku, ani ruszyć żadną częścią ciała. Czarna postać ześlizguje się z szafy, powoli idzie w kierunku mojego łóżka i siada na jego brzegu. Czuję dziwny, nieprzyjemny zapach unoszący się w powietrzu. Potem niespodziewanie ciemna postać skacze na moją klatkę piersiową i pochyla nad moją twarzą wydobywając z siebie przeraźliwy pisk do czasu aż ostatecznie jestem w stanie poruszyć swoją głową. Wtedy postać błyskawicznie znika i jestem zupełnie sama w ciemnym pokoju. Przerażające doświadczenie.”
„Zazwyczaj widzę kogoś wchodzącego do mojego pokoju z szaleńczym, złowrogim uśmiechem. Ten ktoś nie odrywa ode mnie wzroku. Próbuję krzyczeć, ale bezskutecznie. Postać kładzie się na mnie i zaczyna mnie dusić. Fatalne poczucie przytłaczającej bezradności. Cały czas powtarzam sobie w myślach „obudź się, obudź się, obudź się”. Po jakimś czasie postać znika.”
„Po raz pierwszy przytrafiło mi się to podczas popołudniowej drzemki. Leżałem na boku, tyłem do drzwi. Obudził mnie dźwięk otwieranych drzwi. Chciałem się odwrócić, aby sprawdzić kto wszedł do mojego pokoju, ale nie byłem w stanie tego zrobić. Moje oczy były szeroko otwarte z przerażenia i widziałem dokładnie wszystko co dzieje się w pokoju. Słyszałem jak to coś spaceruje po moim pokoju, a następnie siada na moim łóżku. Czułem jak łózko ugięło się pod jego ciężarem. Postać pochyliła się na de mną, czułem nieprzyjemny oddech na mojej szyi i dotyk na plecach. Następnie postać wstała i po kilku, najdłuższych minutach w moim życiu opuściła mój pokój. To była najbardziej przerażająca rzecz, jaka kiedykolwiek mi się przytrafiła.”
„Moje najgorsze doświadczenie z paraliżem sennym zdarzyło się po całonocnym pisaniu eseju. Byłem padnięty i po położeniu się spać momentalnie zasnąłem. Po jakimś czasie wybudziłem się i byłem pewien, że jestem całkowicie na jawie. Nie zgadzał mi sie jeden „szczegół”. Cień jakiejś postaci, którą nazwałbym demonem zbliżał się do krawędzi mojego łóżka. Nie miał zarysowanej twarzy, ale widziałem, że gapi się na mnie i czułem czyste zło, którym epatował. Próbowałem krzyczeć z całych sił, ale zorientowałem się, że nie mogę wydobyć z siebie żadnego dźwięku. Spanikowałem totalnie. Poczułem, że „demon” za chwilę przystąpi do ataku i w tym samym momencie jego głowa drgnęła i rzucił się na moją klatkę piersiową. Czułem, że się duszę. Próbowałem zamknąć oczy i skupić całą swoją energię na próbie wybudzenia się całkowitego, ale halucynacja z udziałem demona mnie nie opuszczała. W końcu demon zniknął, a ja przez pół godziny leżałem otępiały na łóżku zanosząc się od płaczu. Nie życzę tego największemu wrogowi.”
„Słyszę otwierające się drzwi wejściowe. Leżę na kanapie, a moje ciało jest całkowicie sparaliżowane. Słysze pospieszne kroki w kuchni, potem w jadalni. Kroki zbliżają się do salonu, gdzie się znajduję. Nagle w uchylonych drzwiach widzę niekształtną sylwetkę. Ciężko to nazwać. Przybierało sylwetkę człowieka, ale było bardzo niewyraźnie, jakby rozmazane. Krzyczałem w myślach, bo fizycznie niestety nie mogłem tego zrobić. Sylwetka zbliżała się do krawędzi kanapy od strony moich nóg. Patrzyła na mnie przez chwilę. Czułem, że zdaje sobie sprawę, że jestem przerażony i miałem wrażenie, że się tym karmi i jej sie to podoba. Nagle poczułem jak łapie mnie za nogę i zaczyna ściągać w dół kanapy. Po chwili wszystko prysnęło jak mydlana bańka. Gdy odzyskałem władzę nad własnym ciałem, totalnie przerażony zacząłem się chaotycznie modlić. Wątpię, aby kiedykolwiek spotkało mnie coś równie bardzo przerażającego.”
Jakie są przyczyny paraliżu sennego?
Dlaczego dochodzi do paraliżu sennego? Kaprys umysłu czy nadprzyrodzone moce? Jak to zwykle w takich przypadkach bywa, mamy dwa sprzeczne stanowiska, a więc odwieczna walka nauka vs kościół. Spójrzmy, jak zjawisko paraliżu sennego tłumaczy nauka. Jak już wspomniałem, porażenie przysenne, bo tak również możemy nazwać to zjawisko, jest ściśle związane z fazą snu REM, podczas której śnimy. Jeśli w jakiś sposób zostaniemy wytrąceni ze snu w trakcie fazy REM, nasz mózg nadal emituje obrazy, dźwięki, które słyszeliśmy podczas snu. Nie jesteśmy w stanie rozróżnić jawy od tego, co wytwarza cały czas śpiący umysł. Stąd te wszystkie dziwne doznania podczas paraliżu przysennego, jak straszne postacie, piski, skrzypienia, stukania, jęki.
Co z relacjami opisującymi, że te dziwne postacie ciągną za nogi? Co z relacjami opisującymi uczucie spadania, zapadania się wręcz w łóżko? Za te efekty odpowiedzialne są tzw. mioklony, czyli gwałtowne skurcze mięśni, które mają na celu sprawdzenie czy nasz organizm na pewno już śpi. Mózg bowiem podczas snu ma za zadanie wyłączyć całą naszą motorykę. Gdyby tak się nie działo, każdej nocy bylibyśmy narażeni na niebezpieczeństwo lub na to niebezpieczeństwo narażalibyśmy innych. Wyobraź sobie, że jesteś bokserem i śni Ci się Twoja ostatnia walka, obok Ciebie słodko śpi Twoja dziewczyna, a Twój mózg nie wyłączył Twoich zdolności ruchowych. Myślę, że dziewczyna mogłaby się już nigdy nie obudzić. Taki zryw miokloniczny wywołujący efekt szarpnięcia połączony z wizjami naszego uśpionego jeszcze umysłu sprawia, że widzimy postać, która, np. ciągnie nas za nogę.
Według innych teorii te wszystkie obrazy, które ukazują nam się przed oczyma to hipnagogi, które mogą być fazą początkową świadomego snu, a wszystko to, co widzimy, słyszymy i czujemy to suma naszych lęków zakorzenionych gdzieś głęboko w podświadomości.
Paraliż przysenny jest powodowany też przez zażywanie narkotyków typu amfetamina czy halucynogeny, a także z przyjmowaniem leków antydepresyjnych czy przeciwlękowych. Wyżej wymienione sprawiają, że porażenie przysenne odczuwamy bardziej wyraźnie i realnie.
Paraliz senny i demony – co religia mówi na temat nocnego paraliżu?
Z perspektywy religii paraliż przysenny to następstwo obecności demona w pomieszczeniu, który nie jest żadną halucynacją, a realnym duchowym bytem. Dowodem potwierdzającym tę tezę ma być unoszące się w powietrzu czyste zło, które opisywane jest w wielu relacjach osób doświadczających tego zjawiska.
„Nie znajdzie się pośród ciebie nikt, kto by przeprowadzał przez ogień swego syna lub córkę, uprawiał wróżby, przepowiednie, magię i czary; nikt, kto by uprawiał zaklęcia, pytał duchów, wywoływał umarłych. Obrzydliwy jest bowiem dla Pana każdy, kto to czyni. Z powodu tych obrzydliwości wypędza ich twój Bóg, Pan, sprzed swego oblicza”
(Pwt 18, 9–12)
Zdaniem duchownych i egzorcystów, sami swoim zachowaniem możemy narazić się na paraliż senny poprzez niestosowanie się do zakazów Jezusa odnośnie praktyk okultystycznych. Karty tarota, plansza Ouija, która służy do kontaktowania się ze światem duchowym, jasnowidztwo, telekineza, telepatia, branie udziału w seansach spirytystycznych, kontakty z wróżką czy medium, wywoływanie duchów, różne formy medytacji, hipnoza to prosta droga do złamania naszej naturalnej ochrony przed siłami zła. Takimi działaniami zapraszamy do swojego życia demona.
Paraliz senny zmora i demony
Według wielu duchownych i egzorcystów zarówno świadome śnienie, jak i podróże astralne również należą do praktyk okultystycznych. Czy praktykowanie świadomych snów było przyczyną wystąpienia u mnie paraliżu sennego? Nie wiem. Jednak nie wszyscy go doświadczający próbują osiągać odmienne stany świadomości i parają się okultyzmem. Dodam jeszcze, że osobiście zaniechałem tych praktyk.
Do przyczyn występowania paraliżu, które za słuszne uznaje religia, zaliczają się również bluźnierstwo przeciw Bogu, a nawet dewiacje seksualne. Tak więc osoba lubiąca pobzykać się z własnym psem ma duże szanse na niespodziewane nocne wizyty demona czy czarnej postaci podczas paraliżu sennego.
Jak przerwać paraliż senny?
Podczas paraliżu sennego wbrew pozorom nie jesteśmy całkowicie bezradni. Istnieją sposoby, których wykorzystanie pozwoli szybciej pozbyć się tego chujowego stanu. Przydatne głównie dla osób, które doświadczają tego zjawiska regularnie.
Paraliż senny: jak przerwać?
- spróbuj się skupić na oddechu i wykonaj kilka głębokich, świadomych, uspokajających oddechów,
- próbuj poruszać gałkami ocznymi. Jeśli to nie pomaga próbuj intensywnego mrugania,
- spróbuj kasłać lub kichać,
- wizualizuj siebie wykonującego jakiś gwałtowny ruch lub siadającego na łóżku,
- wyobraź sobie, że istota, która Cię nawiedziła jest dobra i przyjazna, wypełnij się uczuciem miłości zamiast strachu, nie pozwól, aby strach przechylił szalę zwycięstwa na swoją korzyść,
- skup się na jakiejś części ciała, np. na stopie, dłoni i próbuj nią poruszyć
Według religii najlepszym sposobem na przerwanie paraliżu i równocześnie niedopuszczanie do kolejnych ataków (takiej mocy nie mają powyższe patenty) jest całkowite powierzenie się Jezusowi.
„Oto dałem wam moc, abyście deptali po wężach i skorpionach i po wszelkiej potędze nieprzyjacielskiej, a nic wam nie zaszkodzi.”
(Łuk 10:19)
To On ma władzę nad wszystkim i przewagę nad siłami zła. Dlatego powołanie się na Niego podczas wizyty demona, wypowiedzenia słów „Jezu, pomóż mi” pomaga uwolnić się od tego nieprzyjemnego doświadczenia. Powinniśmy nakazać demonowi, aby w imię Jezusa przestał nas nękać.
Religia czy nauka? Wyjaśnienie duchowe czy rozumowe? Oczywiście bardziej logiczne jest to drugie. Ale czy ten świat tak naprawdę opiera się na jakichkolwiek spójnych zasadach logiki? Gdybym nigdy nie doświadczył tego zjawiska pewnie zdecydowanie bardziej opowiedziałbym się po stronie nauki, jednak jako osoba, która zna zjawisko paraliżu sennego z autopsji powstrzymuje się od jakichkolwiek sądów, a ocenę pozostawiam Tobie.