Obraz kobiety w brytyjskim kinie wojennym

Brytyjska kinomatografia to nie tylko Chaplin, Harry Potter i James Bond. To również obraz kobiety strudzonej wojną. Konflikty zbrojne powodują nie tylko straty ekonomiczne w postaci niszczenia terenów oraz słabnięcia gospodarki niektórych krajów zaangażowanych w wojny, ale również poważne straty demograficzne. Prawidłowo konflikty zbrojne kojarzymy z heroizmem walczących na froncie żołnierzy, z ich zaangażowaniem, poświęceniem i przelaną krwią. Przy tym wszystkim należy jednak pamiętać, że działania wojenne dotykają ogółu ludności państwa zaangażowanego w konflikt. Warto przyjrzeć się bliżej roli kobiet takiej wojennej rzeczywistości.

Role kobiet podczas wojny są bardziej złożone

Życie w świecie przeorganizowanym wojną dla nikogo nie może być łatwe. Zmieniają się społeczne oczekiwania i postawy. Oczywistym jest, że sprawni, młodzi mężczyźni wysyłani są na front. Role kobiet podczas wojny są bardziej złożone i niejednoznaczne. Nie tylko pozostają one nadal żonami, matkami i paniami domu ale również zmuszone są przejąć ciężar finansowego utrzymania swojej rodziny, który do czasu wybuchu wojny spoczywał przeważnie na mężczyźnie. Ponadto niektóre kobiety w okresie międzywojennym angażowały się również społecznie. Daje nam to przekrój kobiecych ról od matki i żony poprzez pracownicę aż do działeczek i liderek lokalnej społeczności. Każdą z tych ról postaram się przybliżyć na podstawie wybranych filmów.

Dzień z życia gospodyni domowej w wojennej Wielkiej Brytanii

W krótkim dokumencie „They also serve” w reżyserii Ruby Grierson pokazany został dzień z życia gospodyni domowej w wojennej Wielkiej Brytanii. Widzimy obraz kobiety, która pomimo strachu o własnego syna, który jest na froncie stara się zadbać o potrzeby wszystkich domowników. Opiekuje się mężem, któremu doskwierają bóle pleców, dba o córkę, a synowi będącemu na froncie śle paczki. Sprawdza się również w roli oddanej sąsiadki, pomocnej i zainteresowanej potrzebami i sprawami najbliższego otoczenia. Jest to obraz kobiety, która z oddaniem dba o gospodarstwo domowe, planuje swoje obowiązki uwzględniając potrzeby innych. Bohaterka filmu przez cały czas zajęta jest szykowaniem posiłków, sprzątaniem, załatwianiem sprawunków, pracami w ogrodzie itd. Pojawia się tylko jeden epizod kiedy za namową męża siada na chwilę, by napić się herbaty. Nawet podczas tego krótkiego momentu odpoczynku myśli kobiety pochłonięte są mężczyznami wracającymi z frontu i jej synem.

Film obrazuje jak trudny i ciężki jest los tych, które zostają w domach, jak trudna jest rola matki przeżywającej ciągły strach o życie własnych dzieci. Podkreślona została olbrzymia wartość sumiennej domowej służby gospodyń. Nie tylko wspierały one materialnie i mentalnie walczących na froncie ale również zapewniały dalsze „normalne” życie tym, którzy zostali. Poprzez swoją pracę, poprzez uśmiech i wytrwałość gospodynie pomagają swoim najbliższym przetrwać czas wojny. W ostatnich kadrach filmu widzimy wymowne zdanie „housewives of Britain, thank you for your courage and your help”.

Trudna rola kobiety jako matki i pracownicy

„Five and Under” jest kolejnym filmem, który porusza trudną rolę kobiety jako matki i pracownicy, która ze względu na wojnę musi radzić sobie w obu tych rolach naraz. Już w pierwszych minutach filmu postawione zostaje pytanie co dzieje się z dziećmi kobiet, które zmuszone są pracować przez większą część dnia. Dowiadujemy się z jakich form pomocy musiały korzystać pracujące matki oraz z jakimi konsekwencjami się to wiązało. Niektóre kobiety musiały decydować się na pomoc ze strony sąsiadów, często jednak wiązało się to z pozostawianiem dzieci pod opieką osób, które niekoniecznie były kompetentne i odpowiednie do tego zadania. Inną dostępną formą rozwiązania problemu opieki nad dziećmi były przedszkola, w których dzieci miały szansę uczyć się i rozwijać poprzez zabawę, pod okiem opiekunek. Pojawiał się jednak kolejny problem – niektóre z dzieci były zbyt małe by mogły pozostawać w przedszkolach. Natomiast żłobki dla młodszych otwarte były jedynie przez kilka godzin dziennie, co było właściwie żadnym rozwiązaniem skoro matki maluchów pracowały dłużej niż godziny otwarcia takich placówek. Kolejnym pojawiającym się problemem były nocne zmiany przydzielane matkom. Jedynym rozwiązaniem takiej sytuacji było pozostawianie dzieci w całodobowych żłobkach i ośrodkach przeznaczonych do tego właśnie celu. Takie sytuacje stwarzały szereg problemów. Dzieci były właściwie odseparowane od swoich matek, więcej czasu przebywały w różnego rodzaju placówkach niż we własnych domach. Często także powroty do domów zniszczonych wojną, w których panowały złe warunki a matki zmęczone całodniową pracą, nie znajdowały odpowiedniej ilości czasu i cierpliwości, negatywnie wpływały na zachowania dzieci. Niekiedy rodziny znajdowały się bez dachu nad głową i zmuszone były nocować w schroniskach lub ruderach nienadających się do zamieszkania. Takie biedne rodziny tworzyły tak zwane slumsy, dzieci wychowujące się w takich warunkach sprawiały więcej kłopotów i miały trudności z prawidłowym zachowaniem. Pozytywne rzeczy, których uczyły się podczas przebywania w placówkach były niweczone przez powroty do destrukcyjnego środowiska, które stworzyła wojna.

Matki stały przed niezwykle trudnym zadaniem chcąc zapewnić swoim pociechom jak najlepszą opiekę a jednocześnie pracować. Wymagało to dużego poświęcenia, cierpliwości i wytrwałości zarówno psychicznej jak i fizycznej. Największym kosztem poniesionym przez matki i ich dzieci było jednak ryzyko utraty szczególnego rodzaju więzi, która powinna ich łączyć. W filmie widzimy scenę, w której matka przychodzi odebrać swoje dziecko, wydaje się jednak, że maluch w pierwszej chwili zupełnie nie rozpoznaje kim jest kobieta. Sytuacja w jakiej znalazły się matki – pracownice w okresie wojennym była trudna nie tylko dla nich samych ale również dla ich dzieci, którym mogło brakować bliskości, poczucia bezpieczeństwa i stabilności

Film ukazuje kobiety, które nie mogły w pełni cieszyć się z bycia matkami. Jest to obraz kobiety, która ze względu na wojnę i sytuację społeczną nie może poświęcić się macierzyństwu i spełniać w roli matki.

Praca kobiet w okresie wojennym

Praca kobiet w okresie wojennym obejmowała wszelkiego rodzaju profesje, w tym również te uznawane za typowo „męskie” – ktoś przecież musiał zastąpić tych, którzy ruszyli na front. Pracę kobiet możemy obserwować w filmie „Night shift”. Jak sam tytuł wskazuje godziny pracy kobiet były bardzo różne – zdarzały się także nocne zmiany, o których wspominałam już wcześniej. W rozpoczęciu filmu widzimy napis „send us more arms”, który wysyłany był z wojennych frontów do brytyjskich pracowników. Podkreśla to, że wojna zmusza do poświęcenia i zaangażowania wszystkich obywateli – nie tylko tych bezpośrednio walczących, ale również tych, którzy zapewniali środki do tej walki. By produkować więcej broni w fabrykach pracowano dzień i noc, właściwie bezustannie. Pracownicy musieli zajmować się obsługą maszyn produkujących broń, kierownicy zmiany nadzorowali przebieg ich pracy. Ostatnim z obowiązków przed zakończeniem zmiany było zadbanie o pozostawienie czystych stanowisk i porządku dla osób, które pojawią się rano.

W czasie nocnej zmiany zaplanowane były jedynie dwie przerwy, na posiłek i herbatę. Pierwsza z nich zaczyna się o godzinie pierwszej w nocy, natomiast kolejna o czwartej nad ranem. Były to momenty, w których pracownicy mogli odpocząć i zebrać nową energię na dalsze godziny, często monotonnej, pracy. Czas posiłku kobiety umilały sobie śpiewami, grą na fortepianie a nawet tańcem i nawiązywaniem kontaktów towarzyskich. Czas ten pozwalał pracownikom jednoczyć się i mieć poczucie bycia częścią większej całości. Jedna z kobiet w czasie drugiej przerwy opiekuje się znalezionym kotem. Widzimy również wsparcie i zainteresowanie jakim kobiety obdarzają nową na stanowisku koleżankę. Pozwala to zauważyć, że pomimo pracy w fabryce, pracy przy produkcji broni, w filmie podkreślone zostają także cechy kobiet takie jak opiekuńczość, wrażliwość i troska. W tą uznawaną za typowo męską pracę włożony został niejako pierwiastek kobiecości. Pracownice same stwarzają sobie atmosferę, dzięki której pracuje się im znacznie lepiej i weselej. Pomimo niewątpliwego zmęczenia całonocną pracą w fabryce, kobiety kończące swoją zmianę są zadowolone i dumne z pracy, którą wykonały i z uśmiechami na twarzach, w gwarze rozmów i żartów opuszczają fabrykę aż do czasu swojej kolejnej zmiany.

„Night shift” wprowadza widza w świat maszyn, produkcji i broni, w którym muszą odnajdywać się kobiety w okresie wojennym, i co więcej – którym świetnie to wychodzi. W filmie widoczny jest wydźwięk feministyczny, podkreślony zostaje bowiem fakt, że kobiety są równie produktywne i radzą sobie na swoich stanowiskach tak dobrze, jak poradziliby sobie na nich mężczyźni. Przykładem takiej wyjątkowo efektywnej pracownicy jest wspomniana w filmie „Blondie”, która jest bliska pokonania własnego rekordu w szybkości produkcji części, i której w końcu się to udaje.

Kobieta równie silna i wytrwała jak mężczyźni

W filmie widzimy obraz kobiety jako pracownika, który jest równie silny i wytrwały jak mężczyźni. Kobiety, która pomimo ciężkiej pracy i warunków potrafi zachować uśmiech i poczucie humoru.
Podczas wojny kobiety nie ograniczały się jedynie do pracy w fabrykach. Angażowały się również społecznie i starały się pomagać innym kobietom, które znalazły się w trudnych sytuacjach, co możemy obserwować na przykładzie filmu „The countrywomen”. Historia przedstawia kobietę z dzieckiem, która zostaje ewakuowana z miasta na obszar wiejski. Z jej rozmowy z gospodynią, która ją przyjęła dowiadujemy się o różnicach jakie występują między życiem na wsi i w mieście jak również, o działalności Instytutu Kobiet, którego zadaniem była między innymi pomoc osobom z miasta w zaklimatyzowaniu się na wsi oraz odwrotnie – uświadamianie i przygotowanie mieszkańców wsi na przyjęcie gości napływających z miast.

Sytuacja wojny zmusza do podejmowania różnego rodzaju działań, często są to działania sprzeczne z wolą jednak konieczne by ratować życie. W okresie wojennym różne społeczności musiały współdziałać i zrzeszać się w celu niesienia wzajemnej pomocy. W filmie widzimy kontrast pomiędzy społecznościami wiejskimi i miejskimi, które musiały nauczyć się wspólnie żyć. Instytut kobiet był organizacją, która miała wielki wkład w ewakuację kobiet z miast i zaopatrywanie ludności w żywność. Kobiety dbały o uprawy warzyw, pracowały w polu, zbierały owoce i zajmowały się produkcją dżemów. Kobiety jednoczyły się, pracując razem na rzecz całego kraju ogarniętego wojną. Dzięki temu czuły, że razem tworzą siłę, która ma rzeczywiście szansę coś zmienić. Działalność Instytutu obejmowała również pomoc dzieciom w zaklimatyzowaniu się do nowych warunków chociażby poprzez łączone zajęcia malarskie dla dzieci z obu środowisk. Kobiety działające w Instytucie wykazywały się dużą wrażliwością na problemy społeczne, które się pojawiały oraz na takie, które dopiero mogłyby powstać gdyby nie podejmowane działania prewencyjne chociażby w formie takich łączonych zajęć. Kobiety należące do Instytutu nie zajmowały się wyłącznie pracą fizyczną. Organizowane były również spotkania, na których w małych grupach dyskutowano na temat lokalnych spraw i bieżących wydarzeń.

W filmie widzimy obraz kobiet zaangażowanych społecznie, które starają się wpłynąć na sytuację w kraju i ją poprawić. Taka rola kobiety wymaga systematyczności i umiejętności dobrej organizacji pracy a przede wszystkim chęci i wewnętrznej motywacji do podejmowania działań oraz swego rodzaju świadomości i wrażliwości społecznej.

Zaangażowana kobieta – działaczka

Oczywiście nie tylko czas wojny jest trudnym do przetrwania, również okres tuż po jej zakończeniu nie należy do najłatwiejszych. W filmie pod tytułem „Today we live” mamy ukazaną taką właśnie, powojenną rzeczywistość w jednej ze wsi w Wielkiej Brytanii. Mężczyźni, którzy nie zginęli na froncie wracają do swoich dawnych miejsc pracy. Wielu jednak boryka się z powojennym kalectwem nie mogąc dłużej wykonywać swojego zawodu. Również zniszczenia terenów dokonane w czasie trwania konfliktu zbrojnego odbierają niektórym szanse na podjęcie pracy. Film opowiada o tym, że duch społeczności lokalnej pomimo trudności jednak nie umiera. Dzięki osobom zaangażowanym w podejmowanie działań na rzecz rozwoju zaczynają dokonywać się zmiany i przeobrażenia mające na celu zaktywizowanie lokalnej społeczności oraz budowanie więzi i poczucia wspólnoty. Film przedstawia starania bezrobotnych górników o utworzenie własnego centrum zawodowego. Jednak nie tylko mężczyźni dążyli do poprawy warunków w jakich przyszło im żyć. Jedną z takich zaangażowanych kobiet – działaczek jest pani Hedelton – bohaterka filmu, za sprawą której budynek stodoły w jej wiosce został zamieniony w lokalną świetlicę. Przedsięwzięcie zarówno budowy świetlicy, jak i centrum zawodowego zostało dofinansowane przez Krajową Radę Służby Społecznej jednak część potrzebnych pieniędzy mieszkańcy zaangażowani w te działania musieli zebrać we własnym zakresie. Lokalna ludność poradziła sobie z tym problemem organizując różnego rodzaju zbiórki i wydarzenia. Dzięki takim osobom jak pani Hedelton wspólnoty lokalne radziły sobie z problemami a ludność mogła liczyć na wzajemną pomoc. Zaangażowanie w słuszną sprawę budziło ponadto poczucie jedności. Kobiety, które w tym trudnym okresie potrafiły angażować się społecznie wykazywały się odwagą i niezłomnością. W powstałym w wiosce ośrodku lokalna ludność mogła się spotykać i spędzać wspólnie czas w sposób produktywny, np. poprzez uczestnictwo w zajęciach fitness bądź organizowaniu amatorskich sztuk i przedstawień.

Pani Hedelton, bohaterka filmu „Today we live” to przykład kobiety, która potrafi zjednoczyć ludzi i zaktywizować ich do działania. To przykład kobiety, która pomimo przeciwności losu chce działać i działa odnosząc przy tym sukcesy. „People like Mrs. Hedelton are keeping alive the social spirit” – możemy usłyszeć podczas oglądania omawianego filmu. Zdanie to podkreśla ważność podejmowania działań prospołecznych i aktywizujących obywateli, z których wielu boryka się z bezrobociem czy innego rodzaju trudnościami.

Na zakończenie warto również dodać, że niektóre kobiety podczas wojny nie tylko pośrednio wspierały działania na froncie ale niekiedy czynnie w nich uczestniczyły. Doskonałym przykładem jest sama królowa Wielkiej Brytanii, która wstąpiła do kobiecej służby wojskowej i odbyła szkolenia uzyskując stopień kapitana. Okresy wojenne i międzywojenne są zawsze niechlubną kartą w historii dziejów człowieka. Niezależnie bowiem od przyczyn, zawsze wiążą się one z cierpieniem tysięcy niewinnych. To, jak ludzie radzili sobie w tych trudnych okresach w historii, zależało w dużej mierze od ich podejścia oraz od tego, jak silne więzi ich łączyły.