hedgehog

Pozory mylą, czyli dlaczego oceniamy ludzi po wyglądzie

Aktualizowane: 16 czerwca, 2025 opracowane przez Michał Kiełbasiński

Pytanie brzmi: skąd się to bierze i w którym momencie osobowość czyni człowieka atrakcyjnym? Wszyscy w głębi serca jesteśmy jaskiniowcami – zostaliśmy stworzeni, by ufać ludziom na podstawie wyglądu. Człowiekowi pierwotnemu wystarczył wygląd i instynkt, aby zorientować się w intencjach innych. Ostatecznie tyle też wystarczy do przetrwania. Jednak w cywilizowanych czasach poleganie na pozorach jest niebezpieczne, ponieważ pozory mylą. Uprzedzenia i wspomnienia uniemożliwiają racjonalny osąd a do tego wszyscy mamy swoje emocje. Jesteśmy ludźmi, oceniamy ludzi na podstawie wcześniejszych interakcji i poniekąd miejsca, do którego owi ludzie pasują według naszej wizji rzeczywistości. Tutaj szczególne miejsce zajmują imiona. Mnie na przykład Agnieszka kojarzy się z boskim seksem a Marcin z kimś trudnym do komunikacji.

To samo dotyczy osób o określonym wyglądzie. Wiele osób ma niechęć do określonego koloru włosów, oczu, wzrostu czy zachowania i stylu bycia. Większość z nas nawet nie ma tej świadomości i zapewne nie wie, dlaczego takie, a nie inne preferencje. Osąd równie dobrze może być spowodowany trauma, której nawet nie pamiętamy. Trauma ma dziwny sposób blokowania pamięci, chyba że zostanie wywołana.

Wygląd i zachowanie mają znaczenie

Wygląd ma znaczenie. Kiedy spotykasz kogoś po raz pierwszy, to automatycznie działa mechanizm pierwszego wrażenia. A pierwsze wrażenie w dużej mierze zależy od wyglądu, a w szczególności od wyglądu i rysów twarzy. Nawet w sytuacjach, w których wygląd twarzy nie powinien mieć znaczenia, jak na przykład przy podejmowaniu decyzji co zamówić w restauracji lub o winie i niewinności oskarżonego, czy też przy wyborze miejsca noclegu na Airbnb – posiadanie „odpowiedniego wyglądu” ma swoje stałe zalety. Oskarżeni, którzy wyglądają na godnych zaufania, rzadziej otrzymują wysokie wyroki, a atrakcyjnie wyglądający gospodarze mogą pobierać wyższe opłaty za nocleg na Airbnb.

Najczęściej jednak osądy, które wydajemy na podstawie wyglądu, są często błędne. Większość ludzi sądzi, że może ocenić osobowość innej osoby na podstawie krótkiego kontaktu oraz sygnałów mowy ciała, ale zazwyczaj nie jest to możliwe. Nawet przy najlepszych wynikach ludzie są tylko nieznacznie lepsi od przypadkowych osób, jeśli chodzi o ocenę osobowości obcej osoby na podstawie jej wyglądu. Wygląd może nas zwieść, gdy decydujemy, kogo zatrudnić lub na kogo zagłosować. Oznacza to, że ważne jest, by zrozumieć, kiedy ludzie są najbardziej podatni na uprzedzenia związane z wyglądem oraz ekspresją emocjonalną twarzy.

Moralność, kompetencja i umiejętności społeczne

Kiedy ludzie oceniają siebie nawzajem, koncentrują się na trzech nadrzędnych wymiarach charakteru: moralności (czy ktoś jest godny zaufania i uczciwy), kompetencji (czy ktoś jest inteligentny i wykwalifikowany) oraz towarzyskości (czy ktoś jest przyjazny i ciepły). Z tych trzech wymiarów moralność jest na ogół najważniejsza. W sytuacjach społecznych naszym priorytetem jest zorientowanie się, czy ktoś chce nam pomóc (lub zaszkodzić).

Jednak kompetencje i umiejętności społeczne są również ważne, a względne znaczenie każdej z tych cech zależy od sytuacji. Kiedy potrzebny jest neurochirurg, to zapewne poszukiwania skupią się na osobach o ściśle określonych umiejętnościach. Natomiast na przyjęciu może nam bardziej zależeć na znalezieniu kogoś ciepłego i przyjaznego, aby miło spędzić czas.

Towarzyska strona człowieka to najbardziej mylący pozór

Zbadano, do jakiego stopnia ludzie ufają swoim osądom moralności, kompetencji i umiejętności społecznych na podstawie wyrazu twarzy. W pięciu badaniach znaleziono spójne dowody na to, że ludzie są przekonani co do swojej oceny, gdyż uważają, że wygląd i wyraz twarzy może pomóc w określeniu, czy obca osoba jest ugodowa, ciepła i przyjazna. Nie musi to oznaczać, że ludzie są w stanie dokładnie ocenić te trzy cechy. Wystarczy, że sami tak uważają.

Sprawdź też: Stres a związek – jak zakończyć stresujący związek?

Pozory mogą nie tylko mylić, ale i wprowadzać uprzedzenia do procedur zatrudniania, szczególnie w przypadku stanowisk wymagających dobrych umiejętności społecznych.

A skąd w ogóle pomysł, że umiejętności społeczne da się wyczytać z twarzy? Odpowiedź na to pytanie może być związana z ekspresją emocjonalną. Cechy społeczne zazwyczaj wiążą się z emocjami, są związane z tym, jak ludzie okazują swoje emocje i jak reagują na emocje innych. Co ważne, cechy związane z wyrażaniem emocji (na przykład ciepło i życzliwość) ujawniają się w wyglądzie i rysują wyraźnie na twarzy. Zgodnie z tą ideą ludzie uważają, iż są najbardziej kompetentni w wykrywaniu cech społecznych, które są wyraźnie związane z emocjami (na przykład entuzjazm i wesołość).

Jak przestać oceniać po pozorach? Trening świadomego postrzegania

Skoro wiemy już, że nasz mózg jest zaprogramowany do chodzenia na skróty i wydawania szybkich osądów, walka z tym mechanizmem wymaga świadomego wysiłku. To nie jest coś, co można wyłączyć za pomocą pstryknięcia palcami, ale można to trenować jak mięsień. Kluczem jest spowolnienie automatycznego procesu oceny i wprowadzenie do niego elementu krytycznego myślenia. Zamiast pozwalać, by pierwsze wrażenie stało się ostatecznym wyrokiem, potraktuj je jako hipotezę, którą należy zweryfikować.

Technika „adwokata diabła” dla własnych myśli

Gdy tylko złapiesz się na tym, że wydajesz szybki osąd na podstawie czyjegoś wyglądu („ten wytatuowany facet na pewno jest agresywny”, „ta blondynka na pewno jest mało inteligentna”), natychmiast wciel się w rolę „adwokata diabła” dla własnej myśli. Aktywnie szukaj dowodów, które przeczą Twojemu pierwszemu wrażeniu. Zadaj sobie pytanie: „A co, jeśli jest zupełnie inaczej? Co, jeśli ten tatuaż to pamiątka po ważnym wydarzeniu, a ten człowiek jest niezwykle wrażliwy? Co, jeśli ta kobieta ma doktorat z fizyki kwantowej?”. Ten prosty zabieg myślowy zmusza Cię do zakwestionowania własnych uprzedzeń i otwarcia się na inne możliwości.

Zasada „trzech interakcji” przed wydaniem opinii

Inną skuteczną metodą jest świadome odroczenie oceny. Zamiast wyrabiać sobie zdanie o kimś po pierwszym spotkaniu, daj sobie i tej osobie więcej czasu. Przyjmij zasadę „trzech interakcji”. Zarezerwuj swój osąd do czasu, aż będziesz miał okazję porozmawiać z daną osobą przynajmniej trzy razy, najlepiej w różnych kontekstach. Pierwsze spotkanie na głośnej imprezie może pokazać zupełnie inną twarz tej samej osoby niż spokojna rozmowa przy kawie. Dając sobie więcej danych, zbierasz więcej dowodów, a Twoja ostateczna ocena staje się znacznie bardziej obiektywna i oparta na realnych zachowaniach, a nie tylko na ulotnych, mylących pozorach.

„Pozory rządzą światem, a sprawiedliwość jest tylko na scenie”

Friedrich Schiller

Na podstawie:

Jaeger, B., Evans, A. M., Stel, M., & van Beest, I. (2022). Understanding the role of faces in person perception: Increased reliance on facial appearance when judging sociability. Journal of Experimental Social Psychology
Jaeger, B., Sleegers, W. W., Evans, A. M., Stel, M., & van Beest, I. (2019). The effects of facial attractiveness and trustworthiness in online peer-to-peer markets. Journal of Economic Psychology, 75, 102125.
Todorov, A., Olivola, C. Y., Dotsch, R., & Mende-Siedlecki, P. (2015). Social attributions from faces: Determinants, consequences, accuracy, and functional significance. Annual Review of Psychology, 66, 519-545.