Covid-19 wywrócił dotychczasowe życie i domniemane zagrożenie wciąż istnieje. Jednak z drugiej strony są powody, dla których możemy wdzięczni losowi za to, co się stało. Bez wątpienia pandemia COVID jest być może jedynym, a dla wielu z nas nieoczekiwanym wydarzeniem, które na dobrą sprawę zjednoczyło ludzi. W tym niezapomnianym czasie wspólnie doświadczamy wielu zmian. Od razu pragnę zaznaczyć, że tym razem tekst będzie pozbawiony ironii. Na ironię przyjdzie jeszcze czas. Miliony ludzi z całego świata zmarło tragicznie w wyniku COVID. Całe gałęzie przemysłu zostały zdziesiątkowane. Edukacja na całym świecie została dramatycznie zaniżona… Miliony straciły pracę dorobek życia i dach nad głową. I cała sprawa stała się wysoce upolityczniona, pogłębiając i tak już dramatyczne poczynania nie tylko polskiego rządu. I tak dalej….
Pozytywne skutki pandemii
Ludzie, którzy dobrze mnie znają, wiedzą, że generalnie jestem optymistą. Nie staram się, aby wszystko widzieć w pozytywnym świetle, bo nie chodzi o robienie z siebie głupka. Ale często się rozglądam dookoła i już jakiś czas temu zauważyłem, jak pandemia zmienia świat na lepsze. Zmiany jak zwykle dokonane kosztem strat w niektórych dziedzinach, bo zawsze coś za coś. I mimo, że majątki wielu ludzi pójdą wprost w ręce diabła, poziom edukacji dramatycznie się obniżył siłą rzeczy i nastąpiła hodowla cyfrowego barana, to jednak pandemia i Covid-19 otworzyło więcej drzwi, niż zamknęło. Mając to na uwadze, przedstawiam dziesięć pozytywnych skutków pandemii, które mają faktyczny wpływ na rozwój społeczeństwa.
Pozostawanie w kontakcie bez względu na odległość
Ewolucja nie uczyniła nas samotnikami i ludzie nie funkcjonują dobrze bez kontaktu z innymi. Podczas pandemii ludzie są zachęcani do utrzymania kontaktów z rodziną bardziej niż kiedykolwiek. Regularne spotkania online i wymiana wiadomości weszły już społeczeństwu w krew.
Swoją drogą ciekaw jestem, czy dzięki temu ludzie zaczęli doceniać swoich krewnych i bliskich bardziej, niż przed pandemia. Jeśli tak, to z jakiego powodu? Z obawy, że ci mogą odejść za wcześnie, czy sami się martwią o siebie i utrzymują kontakt z rodziną na wypadek, gdyby musieli się do kogoś zwrócić o pomoc? Pozornie większa troska i współczucie pewnie nie zawsze są pozorne i to jest dobra rzecz. Pieprzenie, ale za to jakie ponadczasowe.
Wykorzystanie technologii na dobre
O ciemnej stronie technologii można napisać wiele, jednak pandemia pokazała nam wiele jasnych jej aspektów. Komunikowanie się z innymi stało się łatwiejsze niż kiedykolwiek. W wielu przypadkach technologia rozwijała się błyskawicznie, aby wirtualne spotkania były produktywne, wydajne i legalne. A te ulepszenia w takich technologiach z pewnością pozwolą nam pójść naprzód i mieć więcej możliwości nawiązywania i utrzymywania kontaktów i relacji.
Pandemia to szersze spojrzenie na życie
Przez pandemię wszyscy niewątpliwie zrobiliśmy sobie przerwę. Jedni od pracy, drudzy od odpoczynku, jeszcze inni od życia. Kiedy patrze teraz na ludzi trzymających się na dystans, w maseczkach i z wyrobionym nawykiem izolacji, dostaję dreszczy. Przypominają mi się „normalne” czasy i mam ochotę się wyspowiadać ze wszystkich bluzg, oskarżeń i krytyki na temat świata, jakie popełniłem, zanim ten cyrk się zaczął. Nie doceniałem życia i ludzi. Jestem pewien, że nie tylko ja wiele zrozumiałem przez ostatnie 18 miesięcy. Natychmiastowe zmiany w codziennym życiu były drastyczne. Za to w zamian dostałem inną perspektywę.
Nauka nowych umiejętności dzięki pandemii
Wiele osób zdecydowało się na podjęcie nowych wyzwań, które wymagają nowych umiejętności. Dużo osób odkryło też na nowo znaczenie słowa „hobby” podczas pandemii. Ludzie uczą się malować akwarelami, pisać wiersze, proboja swoich sil w nauce języków obcych, programowaniu, copywritingu. A te umiejętności i zainteresowania z pewnością im zostaną na dłużej, niż pandemia. Szczególnie copywriting.
Sprawdź też: Eksperyment Samuela Ascha – konformizm i presja grupy
Ostatnio mamy wysyp piszących zdalnie na zlecenie. Nie to, żeby mnie to specjalnie bawiło, ale w sumie… bawi. Bardzo łatwo dzisiaj zostać blogerem, dziennikarzem, publicystą czy devem wordpressa. Akurat to moja branża, więc podwójnie mnie to bawi.
Dzięki pandemii ludzie zaczną doceniać naturę i przyrodę
Nagle nie trzeba być zapalonym wędrowcem albo geodetą, aby docenić przyrodę. Chociaż na początku pandemii to nie było całkiem oczywiste. Szlaki w pobliżu mnie, przy których zwykle zaparkowany był jeden lub dwa samochody, teraz często są przepełnione. Chyba każdy już jest zmęczony przebywaniem w zamknięciu. Przebywanie w pandemicznych warunkach jest wbrew ludzkiej naturze. Dla tak wielu z nas pandemia wyzwoliła ten piękny aspekt ludzkiego doświadczenia, jakim jest obcowanie z przyrodą.
Dzięki pandemii nauka doszła do głosu
Szczepionki zostały opracowane w ciągu około roku. Pomyśl o tym. W przypadku tego rodzaju wysoce technicznej pracy rok to naprawdę wyczyn. Podczas pandemii naukowcy z całego świata starali się pogłębić naszą wiedzę na temat wszystkich aspektów wirusa i natury jego rozprzestrzeniania się. Jeśli kiedykolwiek był czas, by zatrzymać się i docenić naukę, to właśnie teraz.
Zaczynamy doceniać to, co mamy
Dzięki pandemii dosłownie zrobiliśmy sobie przerwę. Często to trudne czasy pozwalają nam dostrzec jasne strony naszego życia. Kiedy nie patrzymy na to, co straciliśmy, ale raczej na to, co mamy, jest miejsce na wiele wdzięczności i uznania dla całego dobra, które wciąż istnieje na świecie.
Na podstawie:
Cornell, S., Nickel, B., Cvejic, E., Bonner, C., McCaffery, K.J., Ayre, J., Copp, T., Batcup, C., Isautier, J., Dakin, T. and Dodd, R., 2021. Positive outcomes associated with the COVID-19 pandemic in Australia. Health Promotion Journal of Australia: Official Journal of Australian Association of Health Promotion Professionals.
https://www.psychologytoday.com/us/blog/darwins-subterranean-world/202104/10-positive-outcomes-the-pandemic